Mury po ośmiu dniach
W czasie urlopu w sumie 8 dni muro..., znaczy kleilem gazobetonowe boczki. Na razie przerwa bo urlop się skończył, ale w czerwcy może coś się ruszy dalej. A jak nie to w lipcu wracam do cywilizacji, czyli do Polski i ciągnę dalej :)
A na razie jest to co widać, m.in. połowa frontowej ściany z wejściem, połowa garażu i część ściany tylnej z narożnikami.
Komentarze