Stal przywieziona :)
Wczoraj przyjechał transport 2100kg prętów. Kierowca miała obawy wjeżdżać ciagnikiem siodłowym na budowę, bo opony szosowe, bo deszcz padałw nocy, więc rozładował przy wjeździe. Na szczęście był na tyle sprytny, że nie trzeba było ręcznie rozładowywać tylko podłożył rolki pod wiazki z prętami (miał specjalną naczepę unoszącą ładunek) ruszył, przyhamował, znów ruszył i wszystko ładnie zsunęło się na pobocze. Potem niestety musiałem wszystko przenieść ręcznie za budynek - jeszcze to czuję w rękach :)
Dostałem też wycenę materiałów na strop teriva. Wyszło około 11 tysięcy za belki i pustaki, czyli jakieś 5 tysięcy mniej niż zakładałem. Po niedzieli się dogra dostawę.