Wylewanie chudziaka :)
A tu kilka zaległych zdjęć z wylewania "chudziaka" :)
A tu kilka zaległych zdjęć z wylewania "chudziaka" :)
Przy okazji wypełniania fundamentów piaskie i ubijania go wykonaliśmy przylacze wodne, a konkretnie połozyliśmy rurę pe fi32 ze studni do budynku. Zrobiona została także instalacja kanalizacyjna wewnątrz budynku oraz na zewnatrz wraz ze studzienką rewizyjną. Teraz tylko podłaczyć pompę i zainstalować szambo (lub oczyszczalnie) i wszystko gra :)
Tym razem kilka zdjęć. Jak pogoda dopisze to w tygodniu zacznie się mury stawiać.
W środę rano przyszedł transport bloczków. Na razie 20 palet Ytonga 24cm (5,99zł za bloczek + transporte wyszło duuuuużo taniej niż w lokalnych hurtowniach. Palety dookoł budynku rozstawione. Niestety z powodów rodzinnych w tym tygodniu znów przestój z robotą. W przyszłym ruszą mury mam nadzieję.
Powoli w tym roku to szło jak na razie (z przyczyn obiektywnych), ale w końcu doszliśmy do stanu zerowego i zamowione na wtorek są bloczki gazobetonowe :)
Chudziak (no w sumie nie taki chudy) sam ojciec zrobił (znaczy z pomocą pracowników, w tym mojej siostry i siostrzeńca, bo ojciec nadzorował głównie). Wylanie całości trwało 5 dni roboczych i nie trzeba było angażować betoniarni i pompy. No i bez pośpiechu, który jest nie do uniknięcia gdy podjeżdząja wozy z betonem i trzeba to szybko rozprowadzić i wyrównać. Koszty też niższe...
Próba na kotłowni i garaży by się przekonac czy damy radę sami :)
i dalej już poszło szybko :)